Pakowane w kartonowe pudła lub puszki, przykuwają wzrok we włoskich sklepach, ale coraz częściej także i w polskich. Nic dziwnego, że podbiły serca nie tylko mieszkańców Półwyspu Apenińskiego. Co mam na myśli? Oczywiście tradycyjne babki włoskie, których nigdy nie może zabraknąć na świątecznych stołach!
Dzisiejszy wpis poświęcę właśnie im: najbardziej znanym, typowym ciastom Italii. Dowiesz się, czym się różni babka włoska panettone, pandoro i colomba, poznasz ich historię, proces produkcji i tradycje z nimi związane.
Być może udało ci się już upatrzeć panettone w polskich piekarniach nawet supermarketach. Jeśli jednak marzy ci się oryginalna świąteczna włoska babka na polskim stole, zachęcam cię do przejrzenia oferty sklepu Wino Toskanii.
Znajdziesz w nim nie tylko panettone, ale i pandoro – w sam raz na zbliżające się Boże Narodzenie!
Spis treści
Babki włoskie: dlaczego są takie wyjątkowe?
Włoskie wyroby cukiernicze są powszechnie znane i lubiane, a także odtwarzane w domowych warunkach. Babki włoskie to natomiast przysmak, który wyjątkowo związany jest z okresem świątecznym.
Panettone i pandoro to bowiem typowe babki bożonarodzeniowe, natomiast colomba jest ciastem wielkanocnym. Stanowią symbol radosnego czasu spędzonego przy wspólnych stole z rodziną czy przyjaciółmi.
Jako że są to ciasta odświętne, także ich przygotowanie wymaga większego nakładu pracy. O kuchni włoskiej mówi się, że jest prosta, a jej sekret tkwi w wysokiej jakości składnikach.
Gdy spojrzymy na panettone, pandoro czy colombę w pierwszej chwili stwierdzimy, że i włoskie babki podążają za tą regułą – w końcu to tylko jakaś drożdżówka, z dodatkami lub bez.
Wystarczy jednak otworzyć przepis na jedno z tych ciast, by zobaczyć, że ich przygotowanie może zająć nawet kilka dni. Tak, dni!
Cały proces produkcji jest dość skomplikowany i złożony, wymaga cierpliwości i wiernego podążania za wskazówkami zawartymi w przepisie. Receptury różnią się między sobą i uzależnione są od preferencji danego wytwórcy.
Babki włoskie to ciasta, które docelowo mają wyrastać na drożdżach, jednak nie raz, a dwa razy – dlatego potrzebują tak dużo czasu. Do ich produkcji stosuje się świeże drożdże piwne, ale tradycyjnie korzysta się z rodzaju zakwasu – trochę tak, jak w przypadku naszego pieczywa, jest to jednak zakwas młodszy i słodki.
Kiedy babka już odpowiednio wyrośnie i się upiecze… istnieje ryzyko, że opadnie. Jak zbierzemy razem wszystkie te okoliczności, to zrozumiemy, dlaczego Włosi najchętniej kupują je w sklepach, zamiast bawić się w domową produkcję. Dzięki temu są one zawsze na wyciągnięcie ręki!
Babka włoska panettone
Panettone to ciasto rodem z Mediolanu, które od dawna już króluje w całych Włoszech. Jego popularność wzrosła na tyle, że stosunkowo łatwo dostać tę babkę w Polsce, nawet w sklepach, które nie mają na co dzień włoskiego asortymentu.

Babka włoska panettone jest okrągła i wysoka, przypomina nieco suflet. Z wierzchu pięknie wypieczona, w środku – miękka, lekko pierzasta, ale rozpływająca się w ustach. Wzbogacają ją owoce kandyzowane, rodzynki, skórki cytrusów i kawałki czekolady, a nieraz również krem.
Jak już wspomniałam panettone jest ciastem drożdżowym, które swój delikatny smak zawdzięcza dodatkowi masła i żółtek. Do zrobienia go potrzebujemy wysokiej tortownicy albo papierowej foremki zwanej pirotto. Z niej najłatwiej wyjąć upieczone panettone.
W sklepie zapakowane jest najczęściej w eleganckie kartonowe pudło i choć produkuje je się w tej chwili już wszędzie, rzemieślniczy wypiek panettone zarezerwowany jest dla cukierników z Mediolanu. To właśnie stamtąd pochodzi jedna z najbardziej znanych marek produkujących ciasto – Motta, do której jeszcze wrócimy.
A skoro mowa już o tradycyjnym, rzemieślniczym wytwórstwie, warto wspomnień, że z panettone, jak z wieloma włoskimi specjałami, wiążą się legendy na temat jego powstania.
Jedna z nich mówi, że ciasto powstało z miłości do córki piekarza, druga natomiast – że jest owocem sprytu pomocnika kucharza o imieniu Toni, który stworzył pane di Toni, a więc późniejsze panettone.
Bez względu na to, która legenda jest bliższa prawdy, pewne jest, że babka włoska panettone ma długą, sięgającą co najmniej XVI wieku historię, która trwa do dziś – a ty, stawiając panettone na świątecznym stole w Boże Narodzenie, możesz dołożyć do niej swoje trzy grosze.
Włoska babka pandoro
Głównym konkurentem panettone w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku jest pandoro – kuzyn z Werony. Ponoć jego historia sięga aż czasów starożytnego Rzymu, na pewno natomiast ciasto to cieszyło szlacheckie podniebienia bogatych mieszkańców regionu Veneto wiele wieków temu.

Nazwa „pandoro” oznacza dosłownie „złoty chleb” – ciasto istotnie ma charakterystyczną, żółtą barwę, której nie zawdzięcza jednak sztucznym barwnikom, ale dużej ilości jajek. Jest puszyste i delikatne, o aromacie wanilii.
Rozpoznamy je po charakterystycznym, stożkowym kształcie, często o przekroju ośmioramiennej gwiazdy – przypomina zatem nasze wielkanocne babki, jest natomiast raczej smuklejsze.
Włoska babka pandoro to również ciasto drożdżowe, którego przygotowanie moglibyśmy rozłożyć nawet na kilka dni. Na szczęście nie musimy tego robić, bo pandoro kupimy w sklepie – zapakowane w puszkę lub pudełko, z dołączoną saszetką cukru pudru, którym możemy posypać je przed podaniem.
Bliskim krewnym (według niektórych przodkiem) pandoro jest weneckie ciasto – nadalin, wyparte przez babkę z Werony, choć mające nadal swoich wielbicieli. Jest niższe i ma mniej regularną formę. Ponadto nie jest aż tak aromatyczne i maślane, za to bardziej zbite i słodsze.
Obecny przepis na pandoro pochodzi z XIX wieku. Klasyczne pandoro, poza pierzynką z cukru pudru, nie ma żadnych dodatków, ale producenci pozwalają sobie niekiedy na pewne modyfikacje. W związku z tym możemy znaleźć również inne wersje ciasta, np. z kawałkami czekolady bądź przełożone cukierniczym kremem.
Podejrzewam, że prędzej ci było dane spróbować panettone niż pandoro. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji go skosztować, zachęcam cię, bowiem we Włoszech jest równie popularne, a wielu uważa, że jest nawet smaczniejsze.
Babka włoska colomba
Na koniec zaprezentuję najmłodszą ze wszystkich świątecznych babek włoskich czyli wielkanocną colombę. To także wytwór mediolańskich cukierników, a w zasadzie wynalazek z lat 30. XX wieku marki Motta, wspomnianej już przy okazji panettone.

Można powiedzieć, że colomba jest wynikiem zabiegu marketingowego firmy Motta. Jej założyciel, Angelo Motta, zastanawiał się, jak wykorzystać potencjał ciasta, którego produkcję opanował do perfekcji. A ponieważ panettone jest ciastem bożonarodzeniowym, postanowił zaproponować coś również na Wielkanoc.
Tak powstała colomba – ciasto smakiem bardzo zbliżone do panettone, którego najbardziej charakterystyczną cechą jest, jak sama nazwa wskazuje, kształt gołębicy.
To prawda: na pierwszy rzut oka trudno ją dostrzec, ale jak się dobrze przyjrzysz, zorientujesz się, że ma głowę, ogon i dwa rozpostarte skrzydła. Gołębica, jako symbol Ducha Świętego, stała się w postaci colomby również symbolem Wielkanocy we Włoszech.
Babka włoska colomba nie jest tak wysoka jak panettone, bo też foremka jest bardziej rozłożysta. W różnych wersjach może być przełożona słodkim kremem lub wzbogacona innymi dodatkami. Klasycznie pokryta będzie glazurą z białka i cukru, z ułożonymi na wierzchu migdałami.
Dobra wiadomość jest taka, że jest nieco mniej czasochłonna niż pozostałe babki, więc można zaryzykować i zrobić ją w domu. Zła jest taka, że potrzebny nam będzie do tego porządny robot kuchenny, którego nie zastąpi raczej siła rąk – ciasto potrzebuje bowiem solidnego ugniatania i długiego napowietrzania.
Jeśli natomiast w okolicach Świąt Wielkiejnocy znajdziecie się we Włoszech, bez trudu znajdziecie colombę na półkach w sklepie. Jest to bowiem stały element świątecznego obiadu, którego przebieg Martyna przybliżyła w tym wpisie.
Babka włoska: gdzie kupić?
Babka włoska panettone oraz babka pandoro dostępne są w ofercie sklepu internetowego Wino Toskanii, specjalizującego się w dystrybucji oryginalnych włoskich produktów spożywczych.
Znajdziesz tu ciasta dwóch czołowych producentów: wspomnianej mediolańskiej marki Motta i zaledwie kilka lat młodszego od niej wytwórcy z Werony – Bauli. Oprócz tego w ofercie pojawiły się też marki Tre Marie i Angelo Inglima, ale ich produkty należą do górnej półki cenowej.

Na co warto zwrócić uwagę?
Na przykład na zapakowane w puszkę świąteczne pandoro marki Motta. To ciasto wykonane według tradycyjnej receptury poleca się w wersji na ciepło. Sugeruje się postawienie opakowania w pobliżu grzejnika na co najmniej godzinę przed podaniem lub ogrzanie go przez 2 minuty w piekarniku.
Do wyboru mamy też różne rodzaje panettone. Marka Bauli proponuje wersję pełną – Panettone Classico – z rodzynkami i skórką pomarańczy.
Natomiast dla największych łasuchów marka Motta przygotowała Panettone al caramello – babkę z kawałkami czekolady i kremem karmelowym. Z kolei od Bauli możemy kupić Pandoro con Crema Pasticceria, czyli pandoro w polewie czekoladowej z kremem cukierniczym. Rozpusta!
Przegląd wszystkich włoskich babek z oferty sklepu Wino Toskanii dostępny jest po kliknięciu poniższego przycisku. Ceny produktów oscylują wokół 40-50 zł.
Mam nadzieję, że po lekturze tego wpisu masz już na jedną z nich apetyt. A może postanowisz podarować ją komuś na prezent? Zważywszy efektowne opakowanie, to znakomity pomysł!